Często zadajecie pytania na temat wózka dziecięcego, którym jeździ moja córka Ola. Jest to firma CONCORD, którą z ręką na sercu polecam dla Waszych pociech. Precyzja i staranność z jaką został wykonany ten wózek jest zniewalająca.Wózek CONCORD NEO LIMITED EDITION został specjalnie zaprojektowany, aby sprostać różnorodnym potrzebom życia codziennego. Łączy on w sobie wysoką zwrotność oraz doskonale trzyma się drogi.
Cenowo podobnie jak Cybex Quinny czy też Stokke. Choć pod względem wizualnym jak i użytkowym zdecydowałam się na CONCORD! I NIE ŻAŁUJĘ! Wózki o których mowa powyżej są moim zdaniem zbyt lanserskie, typowe dla modowych blogerek, a nie dla dzieci. Quinny ma bardzo niestabilną gondolę, która cały czas się buja. Co w rezultacie może tylko pobudzić chorobę sierocą u dziecka (żart!). Oczywiście to tylko i wyłącznie moje zdanie, może posiadaczom w.w wózka wcale to nie przeszkadza i takowe bujanie uwielbiają! Ja dziecka nie bujam, bo uważam, że takiej potrzeby nie ma. Pamiętam jak za dziecka często widziałam starsze Panie (babcie) bujające do każdego snu swoje wnuki, co w rezultacie odbijało się potem na rodzicach. Wiadomo, bujanie dziecka kilka godzin by zasnęło nie jest FAJNE. Jest męczące.
Z firmą Cybex oraz Stokke była podobna sytuacja. Zbyt wygórowana cena za samą gondolę.W pakiecie ze wszystkim czym bym chciała zapłaciłabym jeszcze raz tyle, co za Concord. Przesada, by za parasolkę do wózka płacić 160 zł Chyba sami rozumiecie ;)
Czy sprzedam swój wózek ? Pewnie TAK! Ale jeszcze nie teraz. Gdy przyjdzie na to pora, dowiecie się na pewno pierwsi. Obserwując mój profil na instagramie:
Każda mama szuka w wózku czegoś innego i do czegoś innego może się przyczepić ;) ja osobiście mam właśnie Quinny i nie zamienie go na inny az Marcel nie wyrośnie. Widzę w nim zalety które Ty widzisz w wózku Oli :) I gondola mi sie nie buja ;) ;) w dzisiejszych czasach z tak rozwiniętym rynkiem artykułów dzieciencych kupno wózka to ogromne wyzwanie..... ciężko sie zdecydować!
Każda mama szuka w wózku czegoś innego i do czegoś innego może się przyczepić ;) ja osobiście mam właśnie Quinny i nie zamienie go na inny az Marcel nie wyrośnie. Widzę w nim zalety które Ty widzisz w wózku Oli :) I gondola mi sie nie buja ;) ;) w dzisiejszych czasach z tak rozwiniętym rynkiem artykułów dzieciencych kupno wózka to ogromne wyzwanie..... ciężko sie zdecydować!
OdpowiedzUsuńDokładnie Madziu. To indywidualna sprawa każdej z Nas :) Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru :*!
OdpowiedzUsuńTeż na niego polujemy ale cena troszkę wysoka, czy będzie Pani go sprzedawać?
OdpowiedzUsuń