Wybór fotelików rowerowych jest ogromny, ale żeby kupić odpowiednie siedzisko dla Twojego maluszka potrzeba na to troszkę czasu i przemyśleń...
Początkowo szukałam krzesełka na tylni bagażnik.
Skoro mój rower ma koszyk przy kierownicy to pomyślałam, że bagażnik jest idealnym miejscem na fotelik dla dziecka. Wybór w sklepie był ogromny - miałam mętlik w głowie, więc chwilowo wstrzymałam się z zakupem. Spisałam tylko nazwy dwóch modeli - moim zdanie najlepszych, żeby poczytać o nich na spokojnie w domu i podjąć dobrą decyzję.
Podczas przeszukiwania opinii na temat wybranych modeli fotelików
przypadkowo natknęłam się na krzesełko rowerowe montowane do kierownicy! Produkuje je holenderska firma Yepp. Niesamowitą zaletą tego typu fotelików jest fakt, że mamy naszego szkraba cały czas na oku:)
Pociecha jest tak blisko, że w każdej chwili mogę jej poprawić czapeczkę, podać przysmak lub wytrzeć nos :)
Mało tego Olka podczas jazdy czuje się fantastycznie. Wszystkiemu się przypatruje i podziwia, widać że sprawia jej to niesamowitą frajdę:)
Wciąż macha do ludzi, krzyczy - śmiejąc się przy tym :D
Jadąc po raz pierwszy nie mogłam się napatrzeć na radość mojego dziecka!
Pierwszy montaż całego tego sprzętu jest banalnie prosty.
Myślę, że przy odrobinie chęci zwinna mamuśka powinna zamontować uchwyt do kierownicy w 15minut!!!
Myślę, że przy odrobinie chęci zwinna mamuśka powinna zamontować uchwyt do kierownicy w 15minut!!!
Po instalacji uchwytu można fotelik wyciągać i wkładać jedną ręką - na klik.
Również włożenie do niego dziecka nie stanowi żadnego problemu.
Fotelik ma jeszcze jedną fajną zaletę, a mianowicie ma zabezpieczenie z kluczykiem przed ulubieńcami cudzej własności!
Co akurat w moim przypadku jest idealnym rozwiązaniem, bo jeden rower już mi kiedyś ukradli:(
ale nie o moim rowerze miałam pisać lecz o foteliku Yepp Mini, który z ręką na sercu polecam każdej mamie, która jeździ na rowerze. Polecam go również dla tych, którzy rowerów nie mają, ponieważ teraz mają powód, żeby aktywnie spędzać wolny czas ze swoją pociechą.
Fotelik ma jeszcze jedną fajną zaletę, a mianowicie ma zabezpieczenie z kluczykiem przed ulubieńcami cudzej własności!
Co akurat w moim przypadku jest idealnym rozwiązaniem, bo jeden rower już mi kiedyś ukradli:(
ale nie o moim rowerze miałam pisać lecz o foteliku Yepp Mini, który z ręką na sercu polecam każdej mamie, która jeździ na rowerze. Polecam go również dla tych, którzy rowerów nie mają, ponieważ teraz mają powód, żeby aktywnie spędzać wolny czas ze swoją pociechą.
Koszt takiego fotelika to ok. 360zł.
Dodatkowo można dobierać do niego akcesoria takie jak np. przednia szyb która osłania maluszka przed wiatrem i owadami:)
Jeśli chodzi o kask to obowiązkowo jest on konieczny! U mnie jest duży protest i Ola kaskiem rzuca! Ale pracujemy nad tym aby na dniach polubiła ciężkie, twarde i plastikowe czapki :P
Na stronie Yepp można też także przeczytać, że fotelik został wykonany z unikalnego, miękkiego i przyjemnego w dotyku materiału, używanego m.in. przez słynną firmę obuwniczą CROCS. Materiał ten jest komfortowy dla dziecka, a ponadto absorbuje wstrząsy oraz jest całkowicie wodoodporny i bardzo łatwy w utrzymaniu czystości. Ponadto posiada Europejski Certyfikat Bezpieczeństwa EN14344 i ASTM co w tym wypadku jest istotne. Poniżej link na stronę producenta ;)
Pozdrawiam
Sandra Lewandowska
Czy to nie przypadek ze znalazlas sie w artykule pudelka o fit mamuskach i nagle wrzucasz zdjecia z treningow? Jakos na Twoim IG najmniej tego typu fot wiec podejrzewam ze to Twoja sprawka ten zalosny wygniot
OdpowiedzUsuńIdź puknij baranka w ścianę ;)
UsuńP.s Bardzo bolalo zrobienie sobie twarzy?
OdpowiedzUsuńBardzo! Nie przeżyłabyś tego bólu :)
UsuńŻenada...pisz ile chcesz ;) Spływają po mnie Twoje złośliwe komencie ;)
Nie boisz się wozić Olę bez kasku?
OdpowiedzUsuńBoje!! Ale powoli przełamujemy lody :D Dziś już więcej była z kaskiem niż bez :)
UsuńW sumie to nic mi do tego ale zagladam na twojego bloga i uważam że jest ok.sama przymierzam sie do zakupu fotelika i teraz zdecyduje sie wlasnie na ten model....wczesniej Go nie znalam.to pierwsza sprawa a druga to taka ze nie rozumiem tych pustych komentarz....dziewczyno Dario nie chcesz to nie czytaj co cie to obchodzi co robi Sandra jak sie ubiera co je jak ćwiczy...tak oczywiscie masz prawo wyrażać swoje zdanie ale widocznie masz z tym jakis problem.kazdy niech zyje swoim zyciem.to jest wlasnie ludzka zawisc zazdrosc!!!nie podoba ci sie co pisze Sandra to good bye!!!!!a jak umisz to zaloz lepszego daj namiary i to ocenimy.
OdpowiedzUsuńPs.Nie znam osobiscie Sandry ale obserwuje ja od roku na Ig i uwazam ze jest pozytywna osoba swietna ogarnieta matka i zadbana kobieta.....wszystkiego dobrego więcej luzu mniej jadu�� Agnieszka
Agniesia, nie ma co się przejmować ludzie bez swojego życia zawsze będą starać się namieszać w czyimś ;) Buziak
UsuńMasz racje.kazdy niech robi to co lubi i dąży do celu...ale dostaje szału jak czytam takie tępe komentarze...ja zawsze kibicuje ludziom z pasja i chęcią do zycia.
OdpowiedzUsuńDario moze wlasnie za duzo pudelka czytasz.
Sandra jestes super i bądź soba.
Buzka
Aga
Co za panna. Masakra. Do przodu Sandra!
OdpowiedzUsuńOna od jakiegoś czasu stara sie mnie publicznie obrazić!
OdpowiedzUsuńPoczekam jeszcze na trochę jadu i zgłoszę sprawę tam gdzie trzeba ;) nikt nie bedzie na mojej stronie obrażał moich kochanych dzieci. Jeśli ktoś tak nisko upada by anonimiwo wypisywać swoje żale do kogoś kogo nie lubi to BRAWO!!! Gratuluje odwagi "niby" Dario... IP już mamy!